Seks w czasie miesiączki – tak czy nie ?
Seks jest kwestią wielce indywidualną i traktujemy go jako wolność, z której chętnie korzystamy. Mówi się, że nic nas w tej kwestii nie powinno ograniczać (prócz zdrowego rozsądku oczywiście) i zawsze można dać wodzę swojej wyobraźni. Co jednak, gdy najdzie nas ochota w owiane krwawą sławą „te dni”?
Uprawiać seks w czasie miesiączki, czy jednak go sobie odpuścić? Oba przypadki mają zarówno swoje wady i zalety i tak naprawdę tylko od nas zależy, czy będzie nam to odpowiadało, czy nie.
Pomijając wszelkie aspekty obyczajowe, kulturowe, religijne, w których kobieta w trakcie miesiączki uważana jest za nieczystą, przeklętą itp. to nie ma żadnych innych przesłanek, które by z góry zakazywały współżycia w trakcie okresu. Wszelkie inne głosy przeciw dotyczą jedynie zmniejszonego komfortu, większej podatności na infekcje i subiektywnego podejścia do tej kwestii.
Plamy na prześcieradle
Tego nie da się niestety uniknąć, o ile nie rozłożymy na łóżku ręcznika. Ale wtedy z kolei brudny będzie ręcznik, a każda kobieta dobrze wie, jak trudno jest sprać plamy z krwi. Rady do jakich można się stosować, by odrobinę zmniejszyć to ryzyko, to unikanie seksu w trakcie najbardziej obfitych dni miesiączki, a także zrezygnowanie z pozycji na jeźdźca – z wiadomych względów. Najlepszym rozwiązaniem, które gwarantuje brak plam i cieszenie się seksem każdego dnia miesiąca jest po prostu seks pod prysznicem. Krew zostaje na bieżąco spłukiwana, unikniemy również jej specyficznego zapachu, a jednocześnie urozmaicimy nasze łóżkowe życie. Innym rozwiązaniem są specjalne tampony do seksu, które są bez sznureczków i które wkłada się głęboko pod szyjkę macicy.
Zwiększona podatność na infekcje
Ta teza jest niepodważalna i dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn. Krew jest dobrym środowiskiem dla różnego rodzaju bakterii, a także podrażnia skórę. Uprawiając seks w tym czasie trzeba zachowywać jeszcze większą higienę intymną niż w pozostałe dni. Dobrze jest wziąć prysznic bezpośrednio przed i po, a także warto mieć przy sobie chusteczki.
Ogólny dyskomfort
Wiele kobiet w trakcie okresu narzeka za złe samopoczucie, bóle brzucha i głowy, poczucie opuchnięcia, nabrzmiałe piersi, nadwrażliwość na dotyk oraz ogólny dyskomfort fizyczny i psychiczny. Wszystkie te czynniki na pewno nie zachęcają nas do udania się w kierunku sypialni. Jest jednak również grono kobiet, które nie odczuwają tego typu dolegliwości, a już na pewno nie każdego dnia okresu, w związku z czym mogą cieszyć się seksem bez ograniczeń.
Czasem barierą dla partnerów bywa sama krew. Niektórym może przeszkadzać fakt jej bliskiej obecności, a także specyficzny zapach, który wydziela. W takich sytuacjach pozostaje jedynie uzbroić się w cierpliwość i poczekać na zakończenie okresu. Współżycie podczas menstruacji związane jest również z bliskością jaką odczuwamy wobec partnera. Jeśli seks ma charakter przygodny lub jest to pierwszy raz z nowym partnerem, krwawienie może nas krępować. Jednak gdy kobieta jest w stałym związku od dłuższego czasu, często bywa tak, że nie zwraca się w ogóle na to uwagi.
Czasem miesiączka sprzyja
Może być również i tak, że seks podczas miesiączki staje się całkiem przyjemny. Permanentne uczucie wilgoci, zwiększona wrażliwość na dotyk, powiększone piersi, a także u niektórych kobiet – znacznie wzmożona ochota na seks – powodują, że zbliżenia stają bardziej intensywne. Niektóre panie podkreślają, że współżycie w tym okresie pozwala im wyładować napięcie i zmniejsza ból, który wywołują menstruacyjne skurcze macicy.