Na czym polega i jak wygląda poród naturalny
Moment porodu zbliża się wielkimi krokami, a Ty jesteś pełna niepokoju? Zadajesz sobie liczne pytania: Czy sobie poradzę? Czy to będzie tak bardzo bolesne? Spokojnie. Wiele kobiet, w szczególności rodzących po raz pierwszy ma podobne obawy. Nie daj się jednak zwariować! Przede wszystkim dowiedz się, krok po kroku, w jaki sposób przebiega poród siłami natury.
Czym jest poród naturalny?
W odróżnieniu od cesarskiego cięcia poród naturalny odbywa się siłami natury – dzięki parciu kobiety oraz samoistnym skurczom macicy umożliwiającymi przedostanie się dziecka przez kanał rodny. W zależności od wielu czynników (np. naturalnych możliwości kobiety, czy masy dziecka) poród może trwać od kilku do kilkunastu godzin.
Przebieg porodu
Poród naturalny można podzielić na następujące po sobie etapy. Dowiedz się, czego możesz się po nich spodziewać:
Pierwsza faza – rozwieranie szyjki macicy
W tej fazie powinnaś zacząć odczuwać pierwsze, jeszcze niezbyt dotkliwe skurcze, przypominające bóle miesiączkowe. Wówczas szyjka macicy skraca się i rozwiera do ok. 3 cm. U niektórych kobiet występuje w tym czasie pęknięcie worka owodniowego, choć zazwyczaj ma to miejsce pod koniec pierwszej fazy porodu. Jest to odpowiedni moment, byś udała się do najbliższego szpitala położniczego. Skurcze z czasem zyskują na mocy, stają się intensywniejsze i częstsze, a pod koniec tego etapu pojawiają się co 2 minuty i trwają około 60 sekund. Główka dziecka stopniowo przemieszcza się w dół kanału rodnego, a średnica rozwartej szyjki macicy wynosi teraz ok. 10 cm. Faza rozwierania szyjki macicy jest najdłuższym etapem porodu – może trwać od 8 do 14 godzin. Bardzo ważny w tym okresie jest odpowiedni sposób oddychania rodzącej – tzw. oddychanie torem brzusznym – dzięki temu dziecko będzie bardziej dotlenione, a Twoje dolegliwości bólowe będą złagodzone.
Na tym etapie porodu na życzenie pacjentki można podać znieczulenie, najczęściej zewnątrzoponowe – dzięki niemu kobieta nie odczuwa dolegliwości bólowych na dalszych etapach przy zachowaniu pełnej świadomości. Jednak ta decyzja nie jest pozbawiona wad, znieczulenie często wydłuża poród. Pamiętaj, że każda kobieta ma inny próg bólu, dlatego znieczulenie może dawać u rodzących różne efekty. Decyzję o możliwości podania znieczulenia warto przedyskutować znacznie wcześniej – z lekarzem lub położną.
Druga faza – poród
W pełni otwarta szyjka macicy pozwala na stopniowe przemieszczanie się dziecka w dół kanału rodnego. Ten etap może trwać kilkadziesiąt minut, a niekiedy nawet 2 godziny. W tym czasie główka dziecka popychana jest przez skurcze macicy. Bardzo ważne jest wtedy parcie – dzięki niemu pomagasz dziecku w przesuwaniu się wzdłuż kanału rodnego. W pewnym momencie możesz odczuć silny ucisk na krocze – to przez główkę dziecka stopniowo je rozciągającą. Jeśli krocze nie jest zbyt elastyczne, położna może je naciąć. W przypadku tak dużego rozciągnięcia, tkanki są zwykle odnerwione, więc nie odczujesz bólu. Stopniowo powinna się wyłaniać główka dziecka – jednak w przerwie między skurczami może znikać. Nie musisz się martwić, to naturalne przy wyłanianiu się główki. W kolejnych skurczach zacznie wyłaniać się tułów. Dziecko przyszło już na świat! Po chwili położna ułoży Ci maluszka na brzuchu i będziesz mogło go do siebie przytulić.
Trzecia faza – wydalenie łożyska
Możesz odetchnąć, najtrudniejsze chwile już za Tobą. Trzeci okres porodu może trwać od kilku do 30 minut i polega na wydaleniu łożyska. Możliwe, że będziesz musiała włożyć jeszcze trochę siły w parcie, niekiedy też łożysko rodzi się samą siłą skurczów macicy. Moment jego odklejania możesz odczuć jako lekki skurcz. Ważne jest, by łożysko zostało wydalone w całości. Jeśli lekarz zauważy, że jakaś jego część pozostała w macicy w znieczuleniu wykona zabieg łyżeczkowania – czyli oczyści macicę z pozostałości łożyska.
Czwarta faza porodu –opieka lekarska i okres połogu
Jesteś już szczęśliwą mamą, jednak jeszcze przez około 2 godziny powinnaś przebywać na sali porodowej . Jest to czas opieki i obserwacji lekarskiej. Lekarz lub położna zszyje Ci wtedy krocze (jeśli zostało nacięte), a także będzie obserwować, czy macica obkurcza się w sposób prawidłowy oraz czy krwawienie z dróg rodnych nie jest nadmierne. W tej chwili bardzo korzystna dla matki jest próba przystawienia maleństwa do piersi – co pozytywnie wpływa na obkurczanie się macicy oraz ogranicza nadmierne krwawienie. Jest to również dobre dla dziecka– następuje jego lepsza adaptacja do nowych warunków i mniejszy stres, a także w wyniku kontaktu z naturalnym środowiskiem fizjologicznym matki, wzmacnia się jego układ odpornościowy.
FemiGlove – Specjalna Rękawica do Samodzielnego Badania Piersi
0 komentarzy