Jak często uprawiać seks planując dziecko?
Kobiety pragnące zostać mamami bardzo często podporządkowują całe swoje życie i, w szczególności, całe życie seksualne temu jednemu, głównemu celowi. Nie jest to dobre podejście, ponieważ organizm kobiecy nie działa jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i często na zajście w ciążę trzeba poczekać – czasem niewiele, ale zdarza się, że kilka miesięcy, a nawet i dłużej.
Dlatego nie warto od samego początku planowania dziecka myśleć w trakcie seksu, czy tym razem się uda, czy nie. Takie podejście potrafi wywołać jedynie negatywny skutek, ponieważ organizm odczuwający silną presję może się podświadomie zablokować na długi czas. W związku z tym, tak ważne jest, by zawsze traktować seks jako cel i przyjemność samą w sobie, a nie jedynie jako narzędzie do prokreacji. Kobietom, które od dłuższego czasu mają problemy z zajściem w ciążę, bardzo ciężko się zrelaksować i czerpać swobodnie przyjemność z bliskości ze swoim facetem i jest to całkowicie zrozumiałe.
Seks zaczyna być za każdym razem egzaminem, podczas którego stres jest bliski zenitu, a myśli koncentrują się jedynie na wymarzonym, pozytywnym wyniku w postaci dwóch kresek na teście, na które trzeba jeszcze sporo poczekać… Pytanie, ile razy powinno podchodzić się do tego egzaminu? W tym wypadku „poprawek”, czy studenckich „drugich terminów” możliwa i zalecana jest nieskończona ilość. Im więcej seksu w życiu, tym człowiek staje się bardziej zrelaksowany i odprężony, gdyż podczas stosunku wytwarzane są hormony szczęścia, które pozytywnie wpływają na organizm kobiety, ale również i jej partnera. Trzeba również pamiętać, że planując dziecko najważniejsza jest nie ilość stosunków seksualnych, tylko czas, w którym będą odbywane. Jest to nadrzędna zasada, którą muszą kierować się przyszli rodzice, ponieważ nic nie da uprawianie seksu przez 25 dni w miesiącu, jeśli będą to akurat te niepłodne dni.
Natura kobiety ma taką cechę, że jest ona przez większą część miesiąca niepłodna i ma jedynie ok. 5-6 dni w okresie okołoowulacyjnym, w których może dojść do zapłodnienia komórki jajowej i zajścia w ciążę. Dlatego tak istotnie jest obserwowanie swojego organizmu i ustalenie, kiedy występuje faza płodna. Nie należy to do łatwych czynności, ponieważ owulacja uzależniona jest od wielu czynników zewnętrznych i może ulegać licznym przesunięciom. Na pomoc kobietą idą dzisiaj nowoczesne testery owulacyjne na ślinę jak np. Tester Afrodyta czy komputery cyklu, np. Cyclotest® myPlan, Cyclotest® Baby, które opierają się na naturalnej metodzie termiczno-objawowej, i rejestrują dni płodne i niepłodne na podstawie analizy temperatury ciała oraz dodatkowego wskaźnika owulacji.
Planując ciążę należy kochać się zawsze wtedy, kiedy jest tylko na to ochota. Częstotliwość stosunków nie jest aż tak istotna, co odbywanie ich w odpowiednim czasie, czyli w trakcie dni płodnych. Poza okresem okołoowulacyjnym kobieta nie jest zdolna do zajścia w ciążę i wzmożona ilość seksu nie wpłynie w żadnym stopniu na płodność kobiety, ale na pewno poprawi jej humor i samopoczucie.
FemiGlove – Specjalna Rękawica do Samodzielnego Badania Piersi
0 komentarzy